Nojec
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:51, 22 Wrz 2011 Temat postu: 3.04.11r. Ujeżdżenie L i program L-7 + wydłużenia |
|
|
Po przerwie trzeba było znów ruszyć konia. Jeszcze trochę i będziemy popylać Petki. Przygotowanie do nich zrobiła nam Joanne, ja spokojnie zakończę Lkę i zacznę elementy P. Myślę, że pierwszego trudniejszego nauczymy się już na następnym treningu.
Koń od rana biegał na pastwisku i już jak reszta stał przy bramie, żeby wrócić. Konie wzięłam do stajni, nakarmiłam, a po godzinie przyszłam, by osiodłać Karego. Szary komplecik, owijki i lecimy na dwór.
Na początek ruszyłam poza teren stajni na rozstępowanie. Jazda na zupełnym luzie, nawet gdy ogier się czegoś bał, mogliśmy to bez problemu pokonać.
Planowałam dziś króciutki trening, w końcu był wieczór (choć już jasno) i trzeba było wcześniej kończyć. Dojechaliśmy do rozwidlenia obok parku, zrobiłam półwoltę i w drugą stronę. Oczywiście chód od razu był żwawszy.
Dotarliśmy na czworobok, jeszcze chwilę stępowałam. Podciągnęłam popręg o dziurkę i kłus. Na luzie, bez zbierania. Łeb w dole. Wolty i kluczenie raz w lewo, raz w prawo. Jakieś serpentyny. Praca na rozluźnienie ogólna, przejścia do stępa co jakiś czas. Potem kłus, na długiej mocne wydłużenie. Krótka ściana skrócenie z woltą i znów wydłużenie. Bardzo zaakcentowane przejścia. Po chwili zebrałam go, by mieć lepszy kontakt i znów wydłużenia. Pilnowałam, by wyciągając nie unosił głowy z nad pionu. Energia od zadu, machają nogi, głowa pozostaje nienaruszona. Potem na przekątną, wydłużenie, zmiana kierunku. Wolty, wydłużenia i przejścia do stępa - tym się zajmowaliśmy i dopracowywaliśmy. Po jakimś czasie jego kłus był bardzo skoczny, energiczny, prawidłowy. Pracowaliśmy dłuższą chwilę w zebraniu, potem do stępa.
Kłus, w narożniku usiadłam, do galopu. Najpierw o dziwo wyszedł poza pion, a gdy chciałam go zebrać, machał głową. Dałam mu luz, wjechałam na koło, a potem powoli zbierałam. Potem to samo co w kłusie - na długiej ścianie galop wyciągnięty, potem wolta i jeszcze raz. Poćwiczyliśmy trochę w galopie, potem na przekątną, w X do kłusa, zmiana kierunku i galop. Znów wydłużenia, a potem do kłusa i jedziemy program.
A Wjazd kłusem roboczym
X Zatrzymanie, nieruchomość, ukłon, ruszyć kłusem roboczym
C W prawo
BEB Koło o średnicy 20 m kłusem roboczym anglezowanym
BFA Kłus roboczy anglezowany
AX Pół koła w prawo kłusem roboczym ćwiczebnym
XC Pół koła w lewo kłusem roboczym ćwiczebnym
EBE Koło o średnicy 20 m kłusem roboczym anglezowanym
EKAFB Kłus roboczy anglezowany
BH Wydłużyć wykrok
HCM Kłus roboczy anglezowany
ME Wydłużyć wykrok
E Kłusem roboczym
Pomiędzy A i F Przejście do stępa pośredniego
FB Stęp pośredni
BH Stęp swobodny
Pomiędzy H i C Przejście do stępa pośredniego
CME Stęp pośredni
EKA Kłus roboczy ćwiczebny
Pomiędzy A i F Galopem roboczym z lewej nogi
FB Galop roboczy
BEB Koło o średnicy 20 m galopem roboczym
BMCH Galop roboczy
HX Galop roboczy
Pomiędzy X i F Przejście do kłusa roboczego
FA Kłus roboczy
Pomiędzy A i K Galopem roboczym z prawej nogi
KE Galop roboczy
EBE Koło o średnicy 20 m galopem roboczym
EHCM Galop roboczy
MX Galop roboczy
Pomiędzy X i K Przejście do kłusa roboczego
K Kłusem roboczym ćwiczebnym
A Wjazd na linię środkową
X Zatrzymanie, ukłon.
Nie byłam zadowolona, ogier dziś kiepsko ze mną współpracował. Musimy dopracować te wydłużenia, step pośredni, przejścia. Występowałam ogiera i odstawiłam, na dzisiaj koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|